97 lat temu urodził się Michał Bierzyński
16 lipca 1924 roku w Łodzi urodził się Michał Bierzyński ps. "Sęp", żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych Okręgu Lublin, dowódca i szef okręgu Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, aresztowany. Był sierotą wychowywanym przez siostry urszulanki. W wieku 17 lat rozpoczął działalność konspiracyjną w Narodowej Organizacji Wojskowej. Od kwietnia 1942 w oddziale Narodowych Sił Zbrojnych brał udział w wielu akcjach i dał się poznać jako doskonały żołnierz. W lipcu 1944 wstąpił to Ludowego Wojska Polskiego ale, za zatajenie służby w NSZ został aresztowany przez NKWD i skazany na służbę w kompanii karnej, a następnie osadzony w obozie w Woli Karczewskie. Będąc w IV kompanii karnej został wysłany do walk na Pradze, w wyniku obrażeń stracił słuch. Ponownie trafił do obozu, z którego uciekł. Przez kilka miesięcy ukrywał się w Warszawie. Wiosną 1945 roku nawiązał kontakt z NSZ początkowo znalazł się w oddziale Eugeniusza Kozłowskiego "Biebrzy" potem został dowódcą. Brał udział i organizował wiele akcji skierowanych przeciwko komunistycznej władzy. Nigdy nie poniósł porażki w bezpośredniej walce. 19 marca 1947 został szefem PAS w Komendzie Powiatu NZW Łomża Północna. Niedługo potem ujawnił się. W czerwcu 1947 roku zagrożony aresztowaniem zaczął się ukrywać i nawiązał ponownie współpracę z NZW.17 lipca 1947 roku mianowany szefem wywiadu w Komendzie Powiatu. 5 września 1947 w domu, w kryjówce urządzonej pomiędzy dwiema ścianami korytarza został odnaleziony i aresztowany przez bezpiekę. Bity i torturowany, wieszany za nogi, zamykany nago w karcerze, w którym posadzka była wykonana z cegły ułożonej krawędzią do góry, polewany wodą, która zamarzała. Mimo to nikogo nie wydał, chociaż ceną proponowaną za wolność miały być informacje na temat podpułkownika Władysława Żwańskiego "Błękita". 5 maja 1948 roku Wojskowy Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał go na dożywocie i utratę praw na pięć lat oraz całkowite pozbawienie mienia. Mimo to komuniści utrzymywali go w przekonaniu że otrzymał karę śmierci. Przez pół roku był trzymany w celi śmierci, a nawet upozorowano wykonanie kary. Wyprowadzono go i prawdziwy pluton egzekucyjny oddał do niego salwę ze ślepych naboi. Po tym wydarzeniu Bierzyński całkowicie osiwiał. Naczelnik więzienia poinformował wówczas Bierzyńskiego o prawdziwym wyroku. Wielokrotnie zmieniał więzienia. We Wronkach 3 lata przebywał w izolatce bez prawa do spacerów i książek, spał na betonowej posadzce. W 1955 przewieziony do Sosnowca, w sierpniu 1955 do Knurowa k. Stalinogrodu (teraz Katowice), miesiąc później do Strzelec Opolskich, w końcu w wyniku amnestii zwolniony 26 maja 1956 z więzienia w Sztumie przesiedziawszy prawie 9 lat. W 1981 roku. SW w Białymstoku uznał wyrok WSR w Białymstoku z 5 maja 1948 roku za nieważny. Zmarł 11 listopada 2002 roku.
