"Otwórzcie drzwi Chrystusowi"
Jan Paweł II w otoczeniu swego wiernego ludu. Otworzył nas Polaków na Boga, Wiarę i Wolność. Przychodziliśmy do niego jak zabłąkane owce do swojego pasterza. Spragnieni Jego głosu, który dawał nam w komunistycznej niewoli prawo do bycia sobą, prawo do samostanowienia, prawo do niezgadzania się, prawo do godności...
Choć po latach wydaje się, że to bajka. Ale to był cud...
Brałam udział w cudzie odrodzenia się narodu. I było to odrodzenie w Bogu, pod skrzydłami Ducha Świętego. Uwierzyliśmy, że z Bogiem niema rzeczy niemożliwych. Uwierzyliśmy, że nie jesteśmy sami. Policzcie nas na tym zdjęciu...
A wszędzie gdzie jechał Papież tak było. Niekończące się tłumy spragnione Prawdy u wodopoju Papieskich słów. Kochaliśmy Go tak bardzo, że nie znajdowaliśmy dla tej miłości słów. Oklaskami dziękowaliśmy za kolejne słowa. A i Papież nie chciał się z nami rozstawać. W Krakowie na Franciszkańskiej 3 długo w noc dyskutował z młodymi stojąc w oknie. Był nam tak bliski, że miliony ludzi w Polsce straciło w dniu Jego śmierci Ojca, a lament niósł się pod niebiosa.
Pamiętajmy o tym! Bo to jest cała Prawda o św. Janie Pawle II. Prawda wyryta w sercach osób, które Go spotkały.

Jan Paweł II na Jasnej Górze, 4 czerwca 1979 r.
Fot. AIPN
