W obronie Nowohuckiego Krzyża
W czasach stalinowskich władze usiłowały uczynić z Nowej Huty wzorcowe, komunistyczne miasto bez Boga. Jednak po październikowej odwilży wydały wstępną zgodę na budowę pierwszego kościoła w dzielnicy, u zbiegu ulic Marksa i Majakowskiego. W tym właśnie miejscu stanął drewniany krzyż. Jednak po trzech latach cofnięto zgodę na kościół w Nowej Hucie.
W efekcie 27 kwietnia 1960 r. robotnicy przystąpili do demontażu krzyża, ale w jego obronie stanęli mieszkańcy Nowej Huty. Protest przerodził się w kilkunastogodzinne walki uliczne. Zakończyła go brutalna akcja milicjantów i oddziałów ZOMO. Użyli gazu łzawiącego i ostrej amunicji. Ranili co najmniej sześć osób, zatrzymali blisko 500, a władze skonfiskowały pieniądze uzbierane przez mieszkańców na budowę świątyni.
Prawie 90 osób sądy skazały na kary od 6 miesięcy do 5 lat więzienia, prawie 120 zostało ukaranych przez kolegia ds. wykroczeń grzywnami, a cztery inne – jedno- i dwumiesięcznymi aresztami. Kilkudziesięciu ludzi zwolniono z pracy.
Dzięki staraniom metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły w 1967 r. w Nowej Hucie rozpoczęła się jednak budowa pierwszej świątyni – kościoła Arka Pana. W miejscu oddalonym od pierwotnego o kilkaset metrów. 27 kwietnia 1991 r. nazwę ul. Majakowskiego zmieniono na Obrońców Krzyża.
(IPN)